REKOLEKCJE PARAFIALNE W BOJSZOWACH NOWYCH

W dniach od 8-12.03.2025 razem z s. Wiktorią Dzięgielewską miałam radość prowadzenia rekolekcji w Parafia NMP Uzdrowienia Chorych w Bojszowach Nowych . Był to niezwykły czas wspólnej wędrówki wiary po szlakach nadziei. Spotkania z dziećmi – małymi i większymi, z młodzieżą oraz z dorosłymi były dla nas niezwykłym doświadczeniem. Otwartość, zaangażowanie. Służba liturgiczna – liczna, doskonale uformowana – chłopcy na medal. Mnie osobiście poruszyło szczególnie spotkanie stanowe z męską częścią parafii – był cały kościół mężczyzn. Proboszcz szeroko otwierał oczy i był dumny ze swoich parafian. Ksiądz proboszcz Andrzej Kołek – zacny homileta, niezwykły erudyta, kapłan przenikliwej wiary, dbający o Liturgię – to był nasz gospodarz przez te dni. Pani Jola – gospodyni, przyjęła nas z kolei jak własne dzieci. Przeżyłyśmy z s. Wiktorią spotkanie z żywym Kościołem, który szuka Chrystusa, idzie za Nim, cierpi, odzyskuje przy Panu siły, walczy o nadzieję w momentach trudu i jest świadectwem, że Pan żyje i działa pośród nas. Tematyka rekolekcji była związana z nadzieją i, oczywiście, z Eucharystią.
Ja mówiłam do starszych, s. Wiktoria do młodszych. Przy ołtarzu była ciekawa kompozycja wielkopostna – oleodruk jako symbol wiary przekazanej, często przykurzonej, ledwo żywej. Oleodruk, który nie bardzo pasuje do nowoczesnego wnętrza. Kamienie symbolizowały nasze grzechy, ciernie – trudy, ale są też znakiem męki Chrystusa, który oddaje za nas życie, by nas ożywić. Taką dekorację przygotowali tu świeccy. Jest przejmująca.
Wspomnę też o naszym spotkaniu z tutejszym chórem, który jest naprawdę na najwyższym muzycznym poziomie.
Dla mnie osobiście wzruszające było też spotkanie z Ks. Stanisławem Puchałą, który – jako duszpasterz akademicki – przygotowywał mnie w czwartej klasie Liceum w Katowicach do chrztu. Ks. Stanisław codziennie koncelebrował w czasie rekolekcji, modlił się z nami.
Kościół parafialny w Bojszowach Nowych otoczony jest pięknymi lasami. Miałyśmy okazję przejść się na spacer, by pooddychać świeżym powietrzem, popodziwiać tutejsze piękno i zobaczyć ślad naszego polskiego Męczennika – bł. Jerzego Popiełuszki, który w tym miejscu odprawiał swoją przedostatnią Mszę za Ojczyznę. Już tu przygotowana była na niego zasadzka. Odjeżdżając stąd mówił kapłanowi: “Widzimy się po raz ostatni”; miał świadomość, że zostanie zabity – teraz lub chwilę później. W kościele znajduje się tablica, która upamiętnia obecność bł. Jerzego w tej parafii.
Ponieważ Bojszowy Nowe znajdują się o rzut kamieniem od Tychów, podjechałyśmy na chwilę również tam, by zobaczyć kościół Ducha Świętego z freskami Jerzego Nowosielskiego i kościół bł. Karoliny. Oba bardzo ciekawe.
Zatem… do zobaczenia na pielgrzymim szlaku nadziei – a osobiście polecam Wam przystanek w Parafia NMP Uzdrowienia Chorych w Bojszowach Nowych , bo to miejsce naprawdę szczególne.
s. Marzena Władowska CHR
s. Marzena Władowska CHR